Menu główne:
Złudzenie, efekt, normalności jest mechanizmem obronnym, sposobem w jaki radzimy sobie z niechcianymi zmianami a zarazem sposobem mentalnego przetworzenia traumatycznych zdarzeń i informacji. To dążenie do niedocenienia możliwości i skali nadciągającego zagrożenia, także w sytuacji, w której stoimy w obliczu niezaprzeczalnych jego dowodów. Wpływ tego złudzenia, może doprowadzić do szeregu niebezpiecznych zachowań. Nieświadomi skutków, nie jesteśmy w stanie odpowiednio się na nie przygotować. Nie potrafiąc poddać ocenie tego co się dzieje, mamy problem z wyciąganiem wniosków.
Przykładowo:
Wyobraźmy sobie sytuację, oto idziemy do filharmonii. Czy atak terrorystyczny podczas koncertu w filharmonii jest realny? Chociaż w tej chwili odpowiemy tak, jest to możliwe. Jeszcze przed chwilą nie braliśmy go wcale pod uwagę. Więcej, w tej chwili przekonujemy siebie (mnie), że to w zasadzie tak mało prawdopodobne, że nie ma powodu przygotować się na wypadek takiej sytuacji. Nas to to nie dotyczy, a w ogóle coś takiego się nie wydarzy… Tak naprawdę zwykle nawet nie zastanawiamy się nad taką potencjalnością.
Przykładowo:
Jedziemy samochodem przez miasto, a tutaj ogromna kałuża na ulicy, od jednego do drugiego krawężnika. Zastanówmy się przez chwilę co robimy. Prawie wszyscy znajomi, którzy od czasu do czasu są właśnie taką quasi-losową próbą respondentów odpowiedzieli: oczywiście powolutku wjeżdżamy, no bo co może nas spotkać poza zalaniem katalizatora? A okazuje się, że może...
Przykładowo:
- Może dojść tutaj do mgły wojny - czyli nie zauważymy zagrożenia, zostaje ono na poziomie poznawczym wygaszone, -wiele razy żołnierze zgłaszali, że nie zauważyli wroga
- Może dojść do wyparcia "to nie dzieje się naprawdę", kiedy zaprzeczamy całej sytuacji i funkcjonujemy, tak jakby jej nie było.
- Wreszcie literatura przywołuje przykłady także skrajnej formy - psychosomatycznej utraty widzenia - pewna kobieta widząc skaczących ludzi z WTC, rozbijających się o szyby i ziemię, dosłownie straciła wzrok – przy czym dodajmy, mechanizm psychologiczny jest tutaj znacznie bardziej skomplikowany, niż sam jednorodny efekt złudzenia.
a/ przejrzeć przez nie,
b/ zredukować jego wpływ.
Czy dana osoba ubrana jest adekwatnie do sytuacji i miejsca?
Czy dziwnie się porusza lub wykonuje nietypowe gesty?
Czy znajduje się w miejscu, w którym nie powinno jej być?
Czy zwraca na kogoś nadmierną uwagę?
Czy rozgląda się nerwowo?Czy śledzi kogoś, Ciebie?