Spis rzeczy i kilka uwag dotyczących zawartości:
1/ jodyna - niby przestarzałe, a jednak działa. Można wykorzystać do obmycia okolic rany (nie rany),na otarcia naskórka, odciski, do uzdataniania wody (starczy kilka kropel), odkażania narzedzi takich jak nóż, igła, płukania gardła (kilka kropel na szklankę wody, kilka razy na dzień), i na wypadek złapania grzyba (smaruje się to miejsce)
2/ wazelina - używam na przesuszoną, spękaną skórę, ale uwaga zamiast niej lepiej sprawdzi się sudocrem lub maść cynkowa
3/ rekawiczki winylowe - mogą być też z nitrylu, nie lateks bo uczula, ważne gdyby zdarzyło się pomagać osobie trzeciej. Jest jeszcze jeden niuans, czasem niektórzy taktycy, super mega hiper profesjonalsi noszą czarne rękawice - może w przypadku supermega profesjnalsów to jest ok, w przypadku takiego tam pozbawionego znaczenia figuranta jak ja odradzam - na jasnych rękawicach widać i krew i wydzieliny, i to bardzo dobrze, że widać, warto mieć ich świadomość w kontakcie z osobą trzecią.
4/ codofix - siatka do podtrzymania opatrunków
5/ żel przeciwbakteryjny do rąk
6/ igła - od wyciągnięcia drzazgi po iniekcje
7/ strzykawka
8/ opatrunek indywidualny wodoszczelny duży - oczywiście mógłby byc olaes, ale jeden i drugi robi w gruncie rzeczy to samo
9/ plaster - na moje potrzeby wystarczający, choć zmienię go na pewno na znacznie lepszy (lepiej klei i latwej się zdejmuje i ma lepszą oddychalność) SafeLink Silk
10/ komplet plastrów Viscplast, na różne drobiazgi
11/ sól fizjologiczna - np do przemycia oka, opłukania głębszej, zabrudzonej rany
12/ octeniSept - do dezynfekcji ran, można stsować na rany błony śluzowe i skórę
13/ nożyczki - warto kupić i sprawdzić, te moje mimo że kosztowały z 15 zł są w stanie rozciąć złozone jeansy, to mi wystarczy
14/ klej cyjanoakrylowy - do sklejania i zaklejania ran, ściągania skóry, etc., przy czym dwie uwagi: po pierwsze trzeba w bezpiecznych warunkach sprawdzić czy uczula, po drugie pod żadnym pozorem nie stosowac na innych osobach (odpowiedzialność karna). Na rynku występują także medyczne kleje cyjanoakrylowe (kilkadziesiąt razy droższe), jednak w artykułach medycznych znalazłem wskazania użycia cyjanoakrylu, czy wręcz Super Glue, a nie znalazłem informacji o różnicach w składzie kleju medycznego (poza barwnikiem)-niech każdy robi jak uważa i uważa jak robi
15/ bandaż - klasyka gatunku
16/ opatrunek indywidualny
17/ opaska dziana podtrzymująca
18/ staza SOFTT-W - wybrałem taką bo w mojej ocenie jest wygodniejsza od CAT a na pewno odporniejsza na zabrudzenia. Na moje jeden z najbardziej zmitoligizowanych elementów apteczki (obok hemostatyków - no może poza kwasem). Jak nosisz pasek w spodniach i nie grozi ci utrata kończyny
nie potrzebujesz tego, ale jeśli będziesz miał, wyraźnie Ci to pomoże - przygotowani nie musza improwizować. Zasada użycia to też nie
rocket science, nie jest to relikwia, choć niektórzy tak by chcieli, więcej jest polecana dla warunków cywilnych -
więcej tutaj - no ale jak już ktoś decyduje się na opaskę, to po pierwsze nauczyć się użycia i czasu, po drugie nie kupować chińszczyzny, bo jeśli faktycznie może być potrzebna, to nie może zawieść kiedy będzie potrzebna (a widziałem chińczyki np. z plastikowymi patykami, czy tam krępulcami, które pękały, szybciej niż ich sprzączki)
19/ marker do opisania stazy
20/ chusta trójkątna
21/ agrafki w trzech różnych rozmiarach
22/ Ostatni Reprezentant Trzech Landrynów - landrynki są przydatne w dwóch akcjach a/ żeby poprawić sobie humor i lekko odświeżyć gębę, b/ żeby poratować cukrzyka
23/ koc ratunkowy - do wielu różnych zastosowań, poza ogrzewaniem :)
24/ nadmanganian potasu - podobnie jak jodyna, na wszelki wypadek do obmywania ciała
25/ kompresy z gazy, płaskie
26/ hydrożel - opatrunek 10x10cm, można kupić hydrożele w sprayu - na oparzenia nie ma nic lepszego...
Waga całości, wraz z zasobnikiem: 1100g
Zapewne zauważyć da się brak chusteczek z alkoholem - po prostu zestarzały mi się i dopóki nie wstawię nowych, nie mam. Brakuje też maski do RKO - tutaj powód bardziej złożony... Po pierwsze ratownik ma sobie zapewnić bezpieczeństwo, a w mojej ocenie taka malutka maseczka z folii to iluzja bezpieczeństwa, co więcej, u osób dorosłych zatrzymanie akcji serca najczęściej ma podłoże krążeniowe (odwrotnie niż u dzieci), więc nie zakładam w ogóle przeprowadzenia resuscytacji bez użycia cpr-ambu, którą mam w plecaku, co więcej warto rozważyć także jakąś osłonę oczu... Ale nie będę się upierał, że tak trzeba, niech każdy swoje wie i robi swoje. Ta apteczka jest dla mnie, dla moich ryzyk (np. utrata konczyny) i moich możliwości, można się nad tym rozwodzić, czy nie, jest jaka jest i kropka.
Uwaga na zakończenie:
Powtórzę raz jeszcze, nie ma czegoś takiego, jak skończona apteczka - zachęcam szczególnie tych, którzy zaczynają swoje zainteresowanie przygotowaniami - nie kupujcie bez sensu staz, opatrunków okluzyjnych, igieł do odbarczania, nie wiem, celoxów czy innych hemostatykow (jak wspominałem, może poza kwasem traneksamowym), nie kompletujcie mitycznyk IFAKów i plecaków ratownika pola walki, szkoda kasiory - zamiast wydawać ciężki pieniądz na to, lepiej dołożyć odrobinę i zapisać się na kurs KPP na początek, a mając tę wiedzę TCCC różne levele. Sama apteczka ma mieć to, co będzie potencjalnie potrzebne. Musi być zbudowana w oparciu o ekonomikę - zarówno wydatków, jak i potencjalnej przydatności - znacznie ważniejsze jest przygotowanie siebie, wiedza i przepraktykowanie. Apteczka bez wiedzy jak wykorzystać to co w niej jest to gówno, a jej nosiciel to gównojad (bo udaje kogoś kim nie jest) - przemyślcie to bez uprzedzeń i obrazy.
Kończąc, życzę każdemu aby nigdy nie musiał użyć swojego zestawu.
Pozdrawiam i na nasłuchu,
Pan Szary